KSM Białystok


11.10.2016

wtorek

Ewangelia na dziś

Łk 11, 37-41 Czystość wewnętrzna

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza
Pewien faryzeusz zaprosił Jezusa do siebie na obiad. Poszedł więc i zajął miejsce za stołem. Lecz faryzeusz, widząc to, wyraził zdziwienie, że nie obmył wpierw rąk przed posiłkiem.
Na to rzeki Pan do niego: «Właśnie wy, faryzeusze, dbacie o czystość zewnętrznej strony kielicha i misy, a wasze wnętrze pełne jest zdzierstwa i niegodziwości. Nierozumni! Czyż Stwórca zewnętrznej strony nie uczynił także wnętrza? Raczej dajcie to, co jest wewnątrz, na jałmużnę, a zaraz wszystko będzie dla was czyste».
Oto słowo Pańskie.

week11-large

Zastanów się!

  • Na początku modlitwy przyjmij taką postawę ciała, która pozwoli Ci modlić się przez kilkadziesiąt minut. Weź kilka głębszych oddechów. Uświadom sobie, że się zatrzymałeś. Zobacz, co jeszcze w Tobie gdzieś „pędzi”, może przed czymś ucieka. Poczuj swoje ciało. Przypomnij sobie, po co się zatrzymałeś – aby się modlić. Modlić się, to znaczy spotkać z Bogiem. Podjąć z Nim dialog. Ty chcesz wypowiedzieć swoje serce, ale On też chce mówić do Ciebie. Może będą też momenty wspólnego milczenia, trwania we wzajemnej obecności. Twojej przy Bogu i Boga przy Tobie.
  • Rozpocznij znakiem krzyża. Poproś Boga, aby wszystkie Twoje zamiary, czyny i prace skierowane były wyłącznie ku służbie i chwale Jego Boskiego Majestatu. Zaproś Ducha Świętego, aby Cię prowadził i objawiał Jezusa.
  • Prośba: o łaskę zobaczenia siebie tak jak mnie widzi Jezus.
  • Dzisiejszy fragment ewangelii przypomina nam, że w każdym człowieku jest trochę „ faryzeusza”, gdyż każdy dba o pozory, jedni bardziej, a drudzy mniej. Istotne jest odkrycie tego faktu. Jeśli to zobaczymy to wtedy mamy możliwość pracować nad sobą. Zapytaj dzisiaj Chrystusa co kryje się w Twoim wnętrzu, jakie ono jest?. Jakie jest Twoje serce? Znając siebie i swoje wnętrze będziesz mógł autentycznie spotykać się z Panem.
  • Sam Jezus zaprasza nas do spotkania z samym sobą, aby zewnętrze rzeczy zbytnio nas nie absorbowały. Ważne jest by żyć tym co jest w naszym wnętrzu. Według Pana serce człowieka, wnętrze jest bardzo istotne… Czasami dużo prościej jest umyć ręce niż oczyścić serce. Dlatego dzisiaj w sposób szczególny powierz siebie i to co jest w Tobie Chrystusowi, by On Ciebie prowadził…
  • Czy nie zdarza się czasem, ze bardziej dbam o pozory pobożności niż o prawdziwą przemianę serca? Dlaczego tak się dzieję? Jak z tym walczyć?
  • Jak pracować nad tym aby moje postępowanie coraz bardziej oddalało się od modelu faryzeusza i przybliżało się do wzoru Chrystusa?
  • Na koniec porozmawiaj z Bogiem o tym wszystkim, co zrodziło się w Twoim sercu pod wpływem dzisiejszej modlitwy. Wypowiedz przed Nim swoje uczucia – lęku, niepewności ale może i nadziei na prawdziwe spotkanie. Bądź szczery przed Panem. Możesz Mu podziękować za to, co odkryłeś lub poprosić Go o coś, czego bardzo potrzebujesz. Porozmawiaj z Nim przez chwilę serdecznie – jak przyjaciel z przyjacielem.
  • Na zakończenie pomódl się słowami modlitwy „Ojcze nasz”.
  • Po modlitwie poświęć kilka chwil na refleksję jak Ci się modliło. Co Ci pomagało. Co przeszkadzało w spotkaniu.
  • Zachęcamy, byś zapisał sobie refleksje po modlitwie, jakieś szczególne poruszenia czy myśli, które będą takim swoistym dziennikiem duchowym z tych rek. Te zapiski mogą Ci pomóc zobaczyć drogę, po której Pan Cię prowadzi, ścieżki, po których On idzie z Tobą przez życie.

Żródło – Aleksandra Jastrząb
Żródło – ks.Marcin Modrzejewski

Komentarz do Ewangelii

Faryzeusze mieli kilka głównych wad. Po pierwsze najbardziej interesowała ich zewnętrzna część życia religijnego, złamanie rytuału było czymś o wiele gorszym niż to co, się ma w sercu. Zapominali, że to co w sercu przejawia się na zewnątrz, a to co robimy na zewnątrz formuje nasze serce. Po drugie koncertowali się na drobiazgach, stawiając je przed rzeczami najważniejszymi. Miłość, dobroć, chwała Boża znikała przy ogromnej ilości przepisów rytualnych. Pobożność faryzeusza była mierzona w ilości danin i zachowywania ludzkich przepisów, a nie w miłości. Wreszcie faryzeuszów cechowała pycha, mimo, że tak naprawdę nie prowadzili ludu do Boga, a oczekiwali ciągłego wyróżniania.

Żródło – Izabela Iwanek

<<<< Ewangelia z dnia wczorajszego  Ewangelia na dzień następny >>>>